Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach statystycznych oraz w celu dostosowania naszego sklepu do indywidualnych potrzeb klientów.
W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies.
Korzystanie z naszego sklepu internetowego bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że bedą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności.
Uwaga oszust!14.12.2023

Uwaga oszust!Uwaga na oszustów podających się za pracowników YAMO!
Nasza firma nie oferuje pracy polegającej na pośrednictwie sprzedaży towarów poprzez portale internetowe, jeżeli ktoś oferuje Ci taką pracę w naszym imieniu - jest OSZUSTEM!

więcej »
Sprawdź ofertę sprzętu równiez na mogado.pl31.08.2021

Mogado.pl

więcej »

yamo.pl

Dla partnerów handlowych
» Jak zostać partnerem handlowym?
» Zapomniałeś hasła?

jesteś tutaj:Strona główna/Ze świata IT/Twórcy SkyDrive’a odpowiadają na pytania internautów

zwiń

Brak produktów

zwiń

Brak produktów do porównania

Konfiguratory

Twórcy SkyDrive’a odpowiadają na pytania internautów
wstecz

01.08.2013

Twórcy SkyDrive’a odpowiadają na pytania internautów

Zespół odpowiedzialny za usługę SkyDrive pojawił się niedawno na portalu reddit, by odpowiedzieć wszystkim chętnym na pytania dotyczące e-dysku Microsoftu. Niektóre odpowiedzi okazały się bardzo ciekawe.

Redditowe „AMA” z twórcami SkyDrive’a okazało się dość ciekawe. Całość dyskusji znajdziecie pod tym adresem. My wybraliśmy dwa najciekawsze pytania i odpowiedzi. Pierwsze z nich dotyczyło umieszczania plików o objętości większej, niż dwa gigabajty.

- To dobre pytanie, i chcielibyśmy to ulepszyć. Nie mogę jeszcze podać konkretów, ale przyglądamy się temu. Nie obsługujemy plików większych niż dwa gigabajty, bo jak projektowaliśmy nasz system siedem lat temu, myśleliśmy, że dwa gigabajty to bardzo wiele. Jak się okazuje, myliliśmy się – odpowiedział pracownik Microsoftu.

Kolejne pytanie dotyczyło regulaminu SkyDrive’a, który zakazuje umieszczania na nim nagości w jakiejkolwiek formie. Czy faktycznie możemy się spodziewać utraty konta, jeżeli zarchiwizujemy w prywatnym folderze nasze intymne chwile z ukochaną osobą?

Microsoft odpowiada, że nie. Firmę nie obchodzi co kto trzyma w swoich prywatnych folderach, za wyjątkiem dziecięcej pornografii, wobec której stosuje politykę „zero tolerancji”. Problem zaczyna się w momencie, w którym folder z treściami przedstawiającymi nagość zostanie zamieniony przez użytkownika z prywatnego w publiczny.

- Mamy mechanizmy do tego, by ludzie mogli zgłaszać nadużycia w naszej usłudze. Analizujemy te zgłoszenia i pilnujemy, by udostępnione publiczne treści nie były niestosowne. Mamy też algorytm, który samodzielnie wykrywa nagość w udostępnianych treściach, który owo udostępnianie wyłącza i informuje udostępniającego o swoim działaniu, z możliwością złożenia reklamacji. Przypomina to nieco skaner antywirusowy, tu również działa heurestyka, a zatem nasz mechanizm nie jest nieomylny – odpowiedział pracownik Microsoftu. Dodał też, że z całą pewnością nie dojdzie do sytuacji, kiedy za „dziecięcą pornografię” zostanie uznane zdjęcie, które przedstawia, na przykład, matkę kąpiącą swoje dziecko.

Zespół zdradził też, że pracuje nad nowymi metodami tagowania zdjęć, ale nie chciał powiedzieć ic więcej na ten temat. Prowadzone są też prace nad udostępnieniem większej ilości przestrzeni na dane użytkowników.

ŹRÓDŁO: chip.pl
Dla partnerów YAMOZaloguj sięPrzypomnij hasłoInformacjeTransportTransport - uszkodzona przesyłkaProgram partnerski

Certyfikaty i wyróżnienia: