Bliźniacy Cameron i Tyler Winklevossowie w 2013 roku za 11 milionów dolarów kupili 1% wszystkich zarejestrowanych wtedy bitcoinów. Na ogromnym wzroście kyptowaluty zarobili fortunę. I zarabiają dalej. Skąd mieli pieniądze? Z procesu z założycielem Facebooka.

Bracia Winklevossowie jeszcze za czasów studenckich na Harvardzie wierzyli w szybki rozwój internetowych technologii. Być może bez ich inspiracji Facebook nigdy by nie powstał. Choć mężczyźni przez cztery lata prowadzili z Markiem Zuckerbergiem walkę o kradzież intelektualną, ostatecznie sprawy nie wygrali – w 2008 roku sąd zaproponował im jednak ugodę, w wyniku której otrzymali 65 milionów dolarów. W 2013 bliźniacy zainwestowali 11 milionów w bitcoiny, stając sie tym samym posiadaczami 1% wszystkich wydobytych wtedy na świecie bitcoinów. Od tamtego momentu nie wydali żadnej z zakupionych jednostek, a ponieważ w trakcie czterech lat wartość kryptowaluty wzrosła o prawie 10000%, ich wirtualny kapitał wart jest dziś ponad miliard (realnych) dolarów. Bracia Winklevossowie są pierwszymi osobami, o których wiadomo, że dorobiły się tak wielkiej fortuny na kryptowalucie.

Cameron i Tyler nadal stawiają na internetowe pieniądze. Już w ubiegłym roku nazwali bitcoina największą społecznościową siecią w historii. Wtedy też postanowili otworzyć własną giełdę kryptowalut o nazwie Gemini. Cztery lata temu ignorowali inwestorów, którzy odradzali inwestowanie w BTC i dziś także nie chcą słuchać o „bliskim końcu tej waluty”. Ekonomiści tymczasem ostrzegają, że „bańka” musi pęknąć, ale na razie bitcoin systematycznie rośnie. Na początku roku kosztował 4250 złotych, obecnie to ponad 40 tysięcy.

Źródło: chip.pl