Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach statystycznych oraz w celu dostosowania naszego sklepu do indywidualnych potrzeb klientów.
W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies.
Korzystanie z naszego sklepu internetowego bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że bedą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności.
Uwaga oszust!14.12.2023

Uwaga oszust!Uwaga na oszustów podających się za pracowników YAMO!
Nasza firma nie oferuje pracy polegającej na pośrednictwie sprzedaży towarów poprzez portale internetowe, jeżeli ktoś oferuje Ci taką pracę w naszym imieniu - jest OSZUSTEM!

więcej »
Sprawdź ofertę sprzętu równiez na mogado.pl31.08.2021

Mogado.pl

więcej »

yamo.pl

Dla partnerów handlowych
» Jak zostać partnerem handlowym?
» Zapomniałeś hasła?

jesteś tutaj:Strona główna/Ze świata IT/Atak na WhatsApp ujawni, ile śpisz i z kim rozmawiasz

zwiń

Brak produktów

zwiń

Brak produktów do porównania

Konfiguratory

Atak na WhatsApp ujawni, ile śpisz i z kim rozmawiasz
wstecz

12.10.2017

Atak na WhatsApp ujawni, ile śpisz i z kim rozmawiasz

Luka w zabezpieczeniach komunikatora WhatsApp, należącego obecnie do Facebooka, umożliwia potencjalnym agresorom monitorowanie aktywności użytkowników tego popularnego programu. Problem jest o tyle interesujący, że atak może przeprowadzić praktycznie każdy, kto dysponuje odrobiną wiedzy technicznej i zapasowym laptopem.

Odkrycie potencjalnego ataku na użytkowników popularnego komunikatora WhatsApp to zasługa inżyniera oprogramowania Roba Heatona, specjalizującego się w bezpieczeństwie danych. Heaton zauważył, że istnieje możliwość wykorzystania podstawowych funkcji WhatsApp, takich jak sprawdzanie statusu online użytkowników tego komunikatora. Możliwość monitorowania statusu online użytkownika WhatsApp jest jedną z elementarnych funkcji tego komunikatora. Co prawda WhatsApp ma wbudowane opcje pozwalające ustawić status użytkownika jako widoczny publicznie bądź tylko dla znajomych, to jednak nie ma możliwości całkowitego wyłączenia wyświetlania statusu użytkownika WhatsApp.

Czy wyświetlanie statusu aktywności użytkownika komunikatora może być w jakikolwiek sposób szkodliwe? Heaton jest zdania, że tak. Badacz przedstawił scenariusz ataku, w którym potencjalny agresor może skonstruować pozornie niewinne rozszerzenie przeglądarki, mające za zadanie wyłącznie podgląd i monitorowanie stanu aktywności kontaktów online w WhatsApp wykorzystywanym poprzez interfejs webowy. Co to daje potencjalnemu atakującemu? Heaton udowadnia, że samo monitorowanie statusu oraz gromadzenie i analiza danych dotyczących statusu użytkowników w WhatsApp pozwalają ustalić całkiem sporo szczegółów, jeżeli chodzi o rozkład dnia danej osoby. Już niezbyt wyrafinowana analiza zebranych danych monitorujących statusy użytkowników WhatsApp pozwala rozpoznać, kiedy i jak długo poszczególni użytkownicy komunikatora śpią.

Znajomość rozkładu dnia celu to jedna z istotnych informacji wywiadowczych gromadzonych podczas infiltracji jakiegokolwiek obiektu, WhatsApp odsłania jednak jeszcze więcej. Heaton porównał zmierzone wzorce aktywności wielu różnych użytkowników. Analiza przyniosła kolejne ciekawostki. Oprócz przybliżonego rozkładu dnia i czasu aktywności poszczególnych osób, dzięki wykryciu korelacji w aktywnościach poszczególnych osób Heaton był w stanie z dużym prawdopodobieństwem ocenić, którzy użytkownicy WhatsAppa rozmawiają ze sobą – wystarczyło, że korzystali z komunikatora w tym samym dokładnie czasie. Jak widać znajomość treści przesyłanych informacji nie jest absolutnie potrzebna do tego, by wiedzieć kiedy śpimy i z kim – za pomocą WhatsAppa – się kontaktujemy.

Takie dane – zdaniem Heatona – zwłaszcza, gdy będą gromadzone w masowej skali, mogą stanowić cenny zbiór informacji, który następnie potencjalni szpiedzy mogą próbować sprzedać firmom specjalizującym się w pozycjonowaniu reklam online. Heaton podaje wyrazisty przykład: ludzie z nieregularnymi wzorcami snu mogą być przecież doskonałymi nabywcami medykamentów ułatwiających zasypianie. Odkrycie Heatona, jakkolwiek interesujące na swój sposób, nie jest jednak tak naprawdę niczym nowym. Problem dotyczy wielu aplikacji przeznaczonych do komunikacji międzyludzkiej, jak również sieci społecznościowych. Ten sam trik umożliwiający analizę zachowań ludzi na podstawie ich aktywności online podczas korzystania z konkretnych aplikacji, na przykład Facebooka, pozwala sieci Zuckerberga jeszcze lepiej pozycjonować reklamy wyświetlane użytkownikom tej sieci społecznościowej.



Źródło: chip.pl
Dla partnerów YAMOZaloguj sięPrzypomnij hasłoInformacjeTransportTransport - uszkodzona przesyłkaProgram partnerski

Certyfikaty i wyróżnienia: