Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach statystycznych oraz w celu dostosowania naszego sklepu do indywidualnych potrzeb klientów.
W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies.
Korzystanie z naszego sklepu internetowego bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że bedą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności.
Uwaga oszust!14.12.2023

Uwaga oszust!Uwaga na oszustów podających się za pracowników YAMO!
Nasza firma nie oferuje pracy polegającej na pośrednictwie sprzedaży towarów poprzez portale internetowe, jeżeli ktoś oferuje Ci taką pracę w naszym imieniu - jest OSZUSTEM!

więcej »
Sprawdź ofertę sprzętu równiez na mogado.pl31.08.2021

Mogado.pl

więcej »

yamo.pl

Dla partnerów handlowych
» Jak zostać partnerem handlowym?
» Zapomniałeś hasła?

jesteś tutaj:Strona główna/Ze świata IT/Rządy kopały kryptowaluty kosztem obywateli?

zwiń

Brak produktów

zwiń

Brak produktów do porównania

Konfiguratory

Rządy kopały kryptowaluty kosztem obywateli?
wstecz

14.03.2018

Rządy kilku krajów kopały kryptowaluty kosztem obywateli?

Złośliwe oprogramowanie to domena cyberprzestępców? Zastanówmy się kto jeszcze mógłby chcieć sięgnąć po kontrolę i pieniądze, które mogą zapewnić nielegalne praktyki w sieci. Zgadliście. Rządy kliku krajów dały się przyłapać na kopaniu kryptowalut za pomocą komputerów swoich obywateli bez ich wiedzy i zgody.

Rządy Egiptu i Syrii oraz turecka firma telekomunikacyjna zostały przyłapane na infekowaniu użytkowników złośliwym oprogramowaniem, które między innymi może służyć do kopania kryptowalut. Poza tym, praktykowano także śledzenie poczynań w internecie.

– Użyto do tego celu technologii Deep Packet Inspection, która umożliwia przechwytywanie i kierowanie ruchem internetowym użytkownika. – mówi Łukasz Nowatkowski Dyrektor IT G DATA Software – Dodatkowo oprogramowanie to umożliwia śledzenie każdego kroku w internecie, czyli jednym słowem, śledzi wszystko, co robimy.

Turecka sieć telekomunikacyjna wzięła na cel prawników, dziennikarzy i obrońców praw człowieka. Dzięki możliwości przekierowania ruchu internetowego, kierowała ich na strony, które były zainfekowane programami szpiegującymi FinFisher i StrongPity. Należy dodać, że strony te zawierały linki do pozornie oryginalnego oprogramowania i danych. Turcja nie od dziś ma problem z zachowaniem podstawowych zasad demokracji parlamentarnej i wygląda na to, że to tylko kolejny etap praktyk stosowanych przez tureckie władze.

Podobne działanie zaobserwowano w Syrii (także nie będącej ostoją demokracji), gdzie przekierowywano użytkowników na zainfekowane strony popularnych programów takich jak AVAST, Opera, CCleaner.

– Tego typu działanie to duża nieodpowiedzialność. – mówi Nowatkowski – Chęć śledzenia czy infekowania użytkowników przez instytucje i firmy rządowe, prędzej czy później jest wykorzystywana na masową skalę przez cyberprzestępców. Z racji tego, że internet nie zna granic nie musi to dotyczyć tylko tych dwóch wymienionych krajów. Zagrożeni są wszyscy.

Dostawca oprogramowania Deep Packet zaprzecza tym doniesieniom. Jednak zagrożenie potwierdzają specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa z CitizenLab z Uniwersytetu w Toronto i wiodącego dostawcy rozwiązań ochrony wirtualnej. Pytanie tylko jak doszło do tego typu nadużyć? Czy były to działania oficjalnie zatwierdzone? Osobiście spodziewam się raczej, że rządy Egiptu i Syrii oraz władze tureckiego telekomu ukręcą sprawie łeb. Po rządzie Syrii nikt raczej nie spodziewa się zbyt wiele, szczególnie w kwestii poszanowania wolności obywateli, władze Egiptu też nie są przesadnie przywiązane do zasad do których przywykli ludzie kręgu kultury euroatlantyckiej. Podobne zdarzenie gdyby zostało ujawnione w krajach innego regionu np. Europy czy Ameryki Północnej prawdopodobnie skończyłoby się zarzutami i sądem.

Źródło: chip.pl
Dla partnerów YAMOZaloguj sięPrzypomnij hasłoInformacjeTransportTransport - uszkodzona przesyłkaProgram partnerski

Certyfikaty i wyróżnienia: