Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach statystycznych oraz w celu dostosowania naszego sklepu do indywidualnych potrzeb klientów.
W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies.
Korzystanie z naszego sklepu internetowego bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że bedą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności.
Uwaga oszust!14.12.2023

Uwaga oszust!Uwaga na oszustów podających się za pracowników YAMO!
Nasza firma nie oferuje pracy polegającej na pośrednictwie sprzedaży towarów poprzez portale internetowe, jeżeli ktoś oferuje Ci taką pracę w naszym imieniu - jest OSZUSTEM!

więcej »
Sprawdź ofertę sprzętu równiez na mogado.pl31.08.2021

Mogado.pl

więcej »

yamo.pl

Dla partnerów handlowych
» Jak zostać partnerem handlowym?
» Zapomniałeś hasła?

jesteś tutaj:Strona główna/Ze świata IT/Kara śmierci za posty na Facebooku

zwiń

Brak produktów

zwiń

Brak produktów do porównania

Konfiguratory

Kara śmierci za posty na Facebooku
wstecz

17.12.2014

Kara śmierci za posty na Facebooku

Wydaje nam się, że wolność słowa to standard, którego nikt nie ma prawa kwestionować. Ale są jeszcze kraje na świecie, które pod tym względem nie zmieniły się od zamierzchłych czasów. 24 listopada br. irański sąd podtrzymał karę śmierci dla Soheila Arabiego, który obraził na Facebooku proroka Mahometa.

Gdyby w Polsce obowiązywało podobne prawo, myślę, że spokojnie 80% moich znajomych z Facebooka w tej chwili już by nie żyło. Żarty na tle religijnym czy krytyka kościoła katolickiego przewijają się na tablicach pomiędzy śmiesznymi zdjęciami kotów, filmików z YouTube'a i innych tematów. Tymczasem w skostniałym pod względem prawnym Iranie dzieją się rzeczy dla nas niewyobrażalne.

Soheil Arabi - 30 letni mężczyzna, ojciec 5-latki - został aresztowany wraz z rodziną w listopadzie ubiegłego roku pod zarzutem obrazy proroka Mahometa na Facebooku i szerzenia wrogiej propagandy przeciwko systemowi. Podczas śledztwa mężczyzna był przetrzymywany w odosobnieniu i nie miał możliwości kontaktu z prawnikiem. Sąd odrzucił oświadczenie Arabiego, w którym deklarował, że nie obraził proroka, a jedynie dzielił się swoimi poglądami z innymi ludźmi w mediach społecznościowych. 24 listopada br. sąd wymierzył karę śmierci przez powieszenie. Podczas gdy mężczyzna czeka na wykonanie wyroku organizacje humanitarne, takie jak Human Rights Watch i Amnesty International robią wszystko, by go uratować. Według artykułu 273 znowelizowanego islamskiego kodeksu karnego dopuszczalne jest zamienienie wyroku śmierci za obrażanie proroka na 74 baty, jeśli udowodni się, że oskarżony działał pod wpływem alkoholu.

Źródło: chip.pl

 

Dla partnerów YAMOZaloguj sięPrzypomnij hasłoInformacjeTransportTransport - uszkodzona przesyłkaProgram partnerski

Certyfikaty i wyróżnienia: